Kierowca dla Wiery

Voditel dlya Very
2004
7,2 3,4 tys. ocen
7,2 10 1 3358
6,5 4 krytyków
Kierowca dla Wiery
powrót do forum filmu Kierowca dla Wiery

podobnie jak czeskie, należą do moich ulubionych. Nie dziwi więc, że i film Czuchraja odbieram bardzo pozytywnie. Owszem, są momenty, że wzruszeń jest o szczyptę za dużo, podobnie jak tragizmu, ale z drugiej strony lata, o których traktuje "Kierowca dla Wiery" i wydarzenia przedstawione do normalnych nie należą.

Przypadek sprawił, że młody sierżant otrzymał rozkaz opuszczenia Moskwy i wraz z generałem Serowem przyjechał do jego posiadłości nieopodal Sewastopola. Jest rok 1962, w szeregach partii komunistycznej czuć odwilż, a jednocześnie potrzebę poświęcenia "dla dobra sprawy" kilku oficerów, aby zdobyć nieco przychylności Zachodu. Wiktor, nasz młody sierżant nic o tym nie wie, stąd z właściwą chłopakowi werwą i humorem sprawuje rolę kierowcy generała i jego córki, Wiery. Ta ostatnia jest pełna rezerwy i uprzedzeń do swojego kierowcy, ale to właśnie on ostatecznie wyciągnie do niej rękę i okaże trochę serca. Może tylko udawał, może grał, żeby zdobyć pozycję, niemniej trudno znaleźć tam kogoś zupełnie bezinteresownego. Ten rajski spokój zakłócają kolejne wyjazdy Serowa do Moskwy i świadomość, że KGB spróbuje wydobyć od niego długo skrywany rozkaz. Kiedy do tego dojdzie uświadomimy sobie, jak nieludzkie były metody stosowane przez nieludzkich aparatczyków, dla których nawet generalskie pagony nie stanowią problemu. Są jak psy, które rozszarpia każdego, kto nie ukorzy się i nie poświęci dla "dobra partii".