Piękny film, piękne, fotograficzne zdjęcia. Gdzieś tam mi umykał do dziś. A dziś obejrzałem go dzięki Marzannie. Marzanno-powiedz tylko słowo, a się odwdzięczę się, hurtowo, za tych z Radomia też:-) Mru:-)
Wszystkim filmolubnym-szczerze polecam.
A komu się chce, niech napisze: kochał Wierę, czy koniunkturalista?