Film przeciętny do bólu, mało angażujący, nudny. Nie widzę go jako kandydata do najlepszego filmu oscarowego, a wymienia się go wśród pretendentów. Jeżeli już to prędzej Willa Smitha. Jest bardzo dobry i wyciąga z tej roli to co najlepsze. Cała ta historia zostaje daleko w tyle za jego występem.
Jeszcze dodam, że nieznośne są te wszystkie bon moty wciskane do dialogów. Wrzucane bez finezji, szuflą wciskane.
No, ale to głównie chyba tylko własnie rola Smitha jest wymieniana jako kandydat do Oscara i to taki duży kandydat. No bo kto jeszcze inny? Ta dziewczynka co grała Venus też świetna, ale nie będzie nominacji dla dziecka. Dla filmu też wątpie, scenariusz prosty i średni...no nie widzę nigdzie indziej nominacji, zdjęcia? Są ładne, ale no nie wiem.