Przeciętny film, o tym, że pazerny karierowicz produkuje jak w fabryce dzieci, które na siłę muszą odnieść sukces w sporcie, jako lekarze, prawnicy itd. Siła czarnych kobiet, jaką przez lata zachwyciły siostry Williams okazuje się wynikiem sponsoringu białych mężczyzn i absurdalnymi roszczeniami ich ojca. W filmie ciągle słyszymy "daj mi, daj mi" lub "nie dajesz mi, bo jesteś białym rasistą". Chamskie i rasistowskie teksty Richarda względem ludzi, którzy oferują mu pieniądze, a nikt w filmie nawet nie wspomina (oprócz ich samych) o kolorze ich skóry i nie oferują mu mniej od innych z tego powodu. Jedyną przemocą i agresję wystosowaną względem Richarda i jego rodziny widzimy ze strony czarnej społeczności. Ostatecznie okazuje się, że to nie kolor skóry jest powodem do dyskryminacji, a bieda i zazdrość innych, a tutaj kolor skóry nie ma znaczenia.