Dobrze prawisz! ;-) To byłby ciekawy film, zwłaszcza teraz jak Merlina wybuchli :(
Pieprzycie, Tatum może nie jest aktorem dramatycznym, ale w lżejszych produkcjach gość jest świetny.
Na szczęscie nie ma go zbyt wiele w filmie, a i też jakoś nie razi zbytnio także na luzie do przeżycia.
Chwała bogom, że go dużo nie było, uff... też się tego obawiałam. Ale zapowiedź 3 części nie brzmi dobrze, tam może być więcej, ale może też go szybko załatwią i nie będzie trzeba się męczyć. Ten gość jest tragiczny. Żeby on chociaż wyglądał mniej downowato, a tu ani urody ani talentu. Je nie wiem jakim prawem on funkcjonuje w Hollywoodzie, jakiś ojciec/matka/ciotka/wuj go wsadził czy jak?
"drzewo" Tatuma?? - jak dla mnie dobre i szczere. Chyba sam reżyser się zorientował z kim ma do czynienia i go zamroził. Co do filmu.... Pierwsza część była miłym zaskoczeniem a tu miłe były: scena z dziadkami przy stoku, Elton John, i to że się skończył.
Ostatnio mam pecha w kinie... wszystkie są tak przeładowane efektami specjalnymi że brakuje fabuły filmu. Porównajcie sceny z pościgu samochodowego w tym filmie a w dosyć leciwej już produkcji http://www.filmweb.pl/Goraczka.
może ddlatego, że sam w sobie jest on autoironią, ja go jednak lubię. Zawsze jak sie pojawia w filmach to mam banana na ryju. PS, żeby nie było te filmy co ona na powaznie spiewa czy tańczy omijam szerokim łukiem.
bo tylko on potrafi zrobic to co w "22 Jump Street: Schmit f*cked the Captain's daughter HD" na youtubie