Cześć !
No, jakże to "telewizyjny kryminał" ? Toż to film, jak najbardziej kinowy (aczkolwiek dla kin X) Jesusa Franco.
Dawka golizny faktycznie spora i do tego niekomfortowa - tj. albo się ogląda kryminał, albo pornola - razem się to cięzko miesza. Z jednej strony zbyt dużo zawiłej akcji, z drugiej ciągnące się w...