Zastanawia mnie, skąd taka niska ocena na filmwebie, skoro film zasługuje przynajmniej na mocne 7. A moim skromnym zdaniem na 9. Jest to jeden z nielicznych polskich filmów, które mogą konkurować z zagranicznymi produkcjami z tamtych czasów.
Jeżeli jakikolwiek polski film sf miałby konturować z zachodnimi, to raczej byłaby to 'Wojna światów", a z lżejszych "Seks misja:, albo "Kingsafz".
Klątwa jest przede wszystkim źle zrealizowana.