KLĄTWA EL CHARRO to horror o wyjątkowow niskim budżecie. Koszt produkcji wynosił jedynie 0.2 mln dol! Jak na tak niskie środki film jest wyjatkowo czysty i sprawnie zrealizowany. Godna podkreślenia jest postać El Charro odtwarzana przez samego A. Bryniarskiego. Na tym kończą się plusy tej produkcji. Aktorstwo jest tu fatalne l ub bardzo słabe. Reazliacja retrospekcji z przeszłości to jakaś kpina. Najgorsze jest to ,że tytułowy Charro na dobre pojawia się na ekranie dopiero w 68 minucie! Dla slashera, który nie buduje napięcia to krok niewybaczalny! Sama końcówka z podniosłą skakralną muzyką jest tak głupawa,że woła o pomstę do nieba! nie polecam - totalny (i tani )gniot.