Tej nocy trzymaj mocno kołdrę, klątwa powróci

okey

Zastanawiam się czego można się w tym filmie przestraszyć, oprócz tandety scenariusza i katastrofalnej gry aktorskiej. Ten film jest słaby jak Pudzian po pierwszej rundzie.

Oglądaliśmy w nocy na dużym ekranie z potężnym nagłośnieniem liczac że będzie strasznie. Ale nie było, było wręcz żałośnie, jak ktoś mógł się na tym bać to zagadka bo na 6 osób ani jednej nie przestraszyl w żadnym momencie.

Za jedyną zaletę filmu mogę zaliczyć fajne wstawki typu przebłyski, to nawet nawet, ale to zdecydowanie za mało aby ten bardzo słabo zmontowany i zagrany film uznać za straszny horror.

"Ale my jesteśmy chojraki, żałosne horrorki oglądamy w 6 osób i nikomu ani powieka nie drży."

no ja po byku nie znasz sie na horroach a sie wypowiadasz nwm czy jestes ona czy on chyba ona wiec jak ogladallaas to z 10 koleznakami przy zapalonym swietle i co chwile glowka ladowala pod kolderka by nic nie widziec

No, miałam 14 lat, kiedy to obejrzałam, i srałam w gacie jeszcze długo po obejrzeniu. Teraz pewnie nie zrobiłby na mnie żadnego wrażenia, ale wtedy trafił na podatny grunt. Do dziś pamiętam, jak się bałam.