W filmie miało miejsce kilkadziesiąt kolizji i wypadków samochodowych, jednak w żadnym aucie nie wystrzeliła poduszka powietrzna.
Apartament Damiana Halesa (Ben Kingsley) w rzeczywistości jest własnością Donalda Trumpa. Jego wnętrze inspirowane jest pałacem królewskim w Wersalu.