PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=128673}
6,5 262
oceny
6,5 10 1 262
Kościuszko pod Racławicami
powrót do forum filmu Kościuszko pod Racławicami

Tytułowa postać pojawia się sporadycznie, niezmiennie we wzniosłych pozach, jak przystało na
ikonę narodową. Trudno było oczekiwać innego podejścia w pierwszej polskiej superprodukcji
historycznej, odpowiadającej na potrzeby szerokich rzesz społeczeństwa, pragnących obejrzeć Tadeusza
Kościuszkę tak, jak utrwalił go Jan Matejko. Dostajemy więc serię ożywionych obrazów, na których nasz heros
niezłomny boleje nad losami ojczyzny i podejmuje decyzję o przewodzeniu insurekcji; następnie
widzimy, jak uroczyście przysięga na rynku krakowskim (to znamy z obrazu Walerego Eljasz-
Radzikowskiego), wreszcie jak dowodzi wojskiem podczas racławickiej bitwy. Jest ona punktem
kulminacyjnym filmu i zarazem najbardziej spektakularną sekwencją w całym polskim kinie
przedwojennym! Po latach może nie zapiera dechu w piersiach, natomiast wstydu nie przynosi,
broni się w zestawieniu z analogicznymi scenami kina europejskiego (Hollywoodu nie dało się
doścignąć, niestety...).

Reszta filmu Lejtesa nie przynosi zaskoczeń. Pojawia się obowiązkowy wątek miłosny, a ponieważ
Kościuszko - postać ze spiżu - nie ma do takowego prawa, oglądamy historię dwóch przyjaciół,
zakochanych w tej samej pannie. Została przeznaczona jednemu z nich, ale wzdycha do drugiego,
tego zaś nie aprobuje jej ojciec-konserwatysta, poirytowany faktem, że młodzik podburza mu chłopów
do chwycenia za kosy i dołączenia do powstania. Wątek chłopski podkreślony jest tak mocno, że
miałem wrażenie, jakby KOŚCIUSZKO POD RACŁAWICAMI powstał w latach 50tych, na jednej taśmie
produkcyjnej z WARSZAWSKĄ PREMIERĄ (tam nad losem chłopów płakał Moniuszko) oraz
MŁODOŚCIĄ SZOPENA (kompozytor odkrywa swoje powołanie, słuchając pieśni ludowych). Może jednak się czepiam,
w końcu przydomek "Książę chłopów", jaki nadano Kościuszce, do czegoś zobowiązuje!

Pozostaje pytanie o sens powstania, postawione zresztą w filmie: "Cóż możemy zdziałać wobec
moskiewskiej potęgi?". Zostaje ono natychmiast zakwestionowane, jako niegodne Polaka, a
przecież nie sposób odmówić mu logiki. Ani to, ani następne powstania nie zakończyły się
sukcesem. Dopiero I Wojna Swiatowa zachwiała potęgą zaborców na tyle, by dało się od nich
odłączyć. Film Lejtesa wysuwa argument "Tak nakazuje honor": w obliczu jawnego gwałtu (caryca
wydała rozkaz włączenia oddziałów wojska polskiego do carskiej armii) trzeba działać, choćby na
niewiele się to zdało. Zostanie nam przynajmniej świadomość, że nie sprzedaliśmy łatwo swej
skóry. A także wspomnienie kilku wygranych bitew, które można uwiecznić na obrazie... albo na
filmie!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones