zgadzam się, trochę słaby ten film jak na te wszystkie zapowiedzi, dobór świetnych aktorów, a przede wszystkim wkład reżysera. chociaż ode mnie 8, jestem zachwycona grą aktorską Petera Falka i Geny Rowlands, właściwie ta druga nadała swoją mimiką i zachowaniem cały sens filmowi.

Intensywna prawda.

Ja na razie przebrnęłam połowę. Nagrałam na TVP Kultura i męczę po kawałku. Ciągnie się strasznie. Gena Rowlands miała ponoć robić niesamowite wrażenie, na mnie nie zrobiła, działa mi strasznie na nerwy i niedługo ja stanę na granicy załamania. Mam wrażenie, że tam nie tylko ona ma problemy psychiczne, ale cała ta rodzina jest, że tak to nazwę dysfunkcyjna. Mamuśka nie lepsza, nawet lekarz jakiś dziwny.
Jeżeli to miał być - jak zapowiadali - najlepszy film tego reżysera - to ja już inne odpuszczam.

Masz prawo go nie lubić, ale zrozumiałaś prawidłowo; przecież właśnie o to chodzi - jedną naznacza się jako wariatkę, a tak naprawdę to wszyscy wkoło są pięćdziesiąt razy bardziej walnięci ;)

nieudany, a może po prostu go nie poczułeś? ja osobiście byłam wstrząśnięta filmem, grą i reżyserią.