Na początku film był niezrozumiały, przeskakiwali z wątku na wątek... najpierw wydawał mi się taki niespójny i nudny, ale później to aż miewałam ciarki po plecach, naprawdę, jeden z lepszych horrórów które oglądałam. Mogę stwierdzić z czystą świadomością, że się bałam, i to okrutnie, zwłaszcza tej postaci, kobiety w czerni... no i jak dla mnie, póki co, FILM zasługuje na lepszą ocenę.
Chyba nie oczekujesz, że otrzymasz od razu wszystkie informacje na tacy. Film klimatyczny, całkiem przyzwoita rola Radcliffe'a . Ciekawa produkcja jak na 2012 rok, godna polecenia ;) Pozdrawiam
no wiem, że nie, ale w miarę oglądania wszystko zaczęło się kleić, dlatego uznałam, że film jest wciągający. :)
Właśnie wróciłam z kina. Masz rację, film zasługuje na jak najwyższą ocenę. Napięcie, strach... super. Radcliffe moim zdaniem jak zwykle genialny <3. Strasznie zasmuciła mnie śmierć Arthur'a i małego Joseph'a. Przez chwilę miałam nadzieję, że oni jednak przeżyli. Przynajmniej spotkali się z matką i żoną i żyli długo i szczęśliwie w niebie :))
Co jeszcze chciałem wtrącić to fakt, że przyzwoite horrory często miewają słabszą średnią ocen. Zdarza się też tak, że słabsze produkcję mają porównywalną ocenę względem tych lepszych np. najnowsza odsłona "Teksańskiej masakry piłą mechaniczną" na ten moment z taką samą średnią jak "Kobieta w czerni". Tyle, że kolejna część z cyklu "Teksańska masakra" nie zaskakuje ewidentnie niczym, a co więcej jest zdecydowanie słabsza od poprzedniczek.
A ja nawet pokuszę się o stwierdzenie, że tymi ocenami czasami nie warto się sugerować. Bo dla kogoś takie sceny jak w powyższym filmie są nudne, dla innego mogą być przyczyną bezsennej nocy. Dlatego też warto samemu obejrzeć film, bo każdy z nas ma inne oczekiwania.
Osobiście uważam, że najnowsze wersję tych starych filmów, tj jak "Teksańska masakra piłą mechaniczną" którą wspomniałeś, nie powinno się robić, bo one nigdy nie będą dobre, będą po prostu słabe, i tyle. Teraz o dobry horror jest naprawdę ciężko i trzeba się nieźle oszukać żeby coś znaleźć. Pozdrawiam.