Nie przepadam za horrorami i nie przerażają mnie one zbytnio, jednak muszę przyznać, że
ten był genialny. Cudowna atmosfera, trzymał w napięciu, pół kina wrzeszczało ze strachu,
fabuła również niegłupia. Gorąco polecam, choć na początku nie mogłam powstrzymać
wrażenia, że to nadal Harry Potter na ekranie, tylko Rona i Hermiony brakuje. Jednak później
kompletnie o tym zapomniałam i absolutnie wciągnęłam się w film. Daniel Radcliffe
zapewne wiele dzięki temu filmowi zyska, bo wypadł naprawdę świetnie. BRAWO