Wciąga jak kupe w klozecie po spuszczeniu wody! zrzucić balast i zapomnieć.

ja się strasznie cieszę, że w końcu zobaczyłem horror bez hektolitrów krwi, z ciekawą (choć tak jak napisałeś dziurawą) i przewidywalną fabułą, który naprawdę przyjemnie mi się oglądało. Nie jestem fanem gatunku, a już odrzucają mnie produkcje, których pomysł polega na zmieszaniu krwi, fekaliów, wnętrzności i wylaniu tego na ekran - natomiast ten film - jak dla mnie 8/10.

Horror ktory moge polecic. Myslalem ze mnie nie wystraszy. Ale ogladalem w nocy i malo to sie zawalem nie skaczylo. Tak wlasnie ma straszyc film, nie hektolitry krwi i animowani komputerowo duchy ale klimat i swietne wykonanie. Wiecej takich perelek.

Kilka razy podskoczyłem fakt ale jakoś film nie zostanie u mnie na długo w pamięci. Sporo błędów, niedoróbek typu była świeca nie ma świecy itp. Sceneria piękna aczkolwiek zdjęcia zrobione tragicznie, kręcone chyba o różnych porach dnia i nocy. Raz jest ciemno za chwilę następne to samo ujęcie i światło zupełnie inne. Do tego bezpłciowo jaoś grał główny aktor, w kilku momentach aż chciało mi się krzyknąć Avda Kadavr;] CHyba najlepiej zapiętam go z roli Harrego. Ogólnie tragedii nie ma ale szału również nie.

Jesli komus sie spodobal stary sprawdzony sposob straszenia polubi i z checia ogladnie Nocna straż z (1997) z Ewan McGregorem i Nickiem Nolte .Podobnie zero efektow komputerowych a scena pilnowania zwlok przez dorabiajacego sobie mlodego studenta w kostnicy miejskiej naprawde straszy zwlaszcza ogladana samemu w nocy . Film zapomniany a swietny no i scenariusz Stevena Soderbergha