dla mnie tam nudny i naciągany. horrorów nie lubię i nie będę lubić nie dlatego ,że się boję tylko ,że nie mają morału niczego nie uczą i nie wracasz do nich z chęcią ,ale np taką Narnie...och... jakby chciało się tam przenieść ! poza tym po co malować życie czarnymi kolorami jak można użyć ciepłej zieleń,błękitu koloru! :)
Nie zgadzam się aczkolwiek szanuje Twoje zdanie.Horrory również potrafią uczyć, choć nie mają oczywiście głównie takiego celu.Przyjazn, poświecenie się dla jednostki(często zycia) to jak najbardziej wartości umoralniajace. Oglądałem liczne horrory i do takie wnioski śmiało mogę wysunąć. Ponadto życie nie jest takie kolorowe jakby sie mogło wydawać - w sumie uogólniając to jeden wielki horror, tylko od nas zależy czy pozytywnie będziemy nastawieni do niego, nie poddamy się mimo przeciwności losu i podniesiemy sie w przypadku niepowodzeń. A dobra dawka adrenaliny swoja drogą jest czasem zalecana, pobudza nas do działania,uświadamia co jest dobre a co złe, mnie nawet często mobilizuje.Taki wywodzik mały:)Pozdrawiam..
Thiller może być nie wiem jak straszny , lecz gdy nie ma tam zjawisk paranormalnych to nie jest horror. Tutaj byly duchy. Nawet głupi Resident Evil to jest horror , ponieważ są Zombie.
Moja rada dla ciebie nie oglądaj filmów, których nie lubisz, a tymbardziej nie bierz się za ocenę , bo psujesz opinię doskonalemu filmowi.