zastanawiam sie czy obejrzec stara wersje. Która lepsza waszym zdaniem?:)

Naprawdę straszny? Ja słyszałam, że wręcz przeciwnie...

Racja. Właśnie obejrzałam... Środek nocy, nikogo nie ma w domu (nawet mojego psa) innymi słowy ciemno i za cicho + ten film... Oj było strasznie...

ja tez ogladalam sama w domu w nocy i mialam niezlego pietra. potem musialam spac przy wlaczonym swietle z kotem:P

No patrz, ja się ogarnęłam dopiero jak przyjechała moja psina :P
i jak się nasłuchałam Upiora w Operze ;)

Dlaczego??!!ja sądzę inaczej:)

hehe serio?:)

Pół na pół :)

jak dla kogoś paranormal avtivity i kobieta w czerni to straszne film to ja przepraszam nie wiem czego się tam można bać

ja sie wystraszylam. a jakie sa wg Ciebie straszne?

Bo takie filmy ogląda się w nocy. W ciemności i kompletnej ciszy.
Ale co ja będę się wymądrzał przy takim znawcy filmowym, który ocenia wedle skali "podoba mi się - 10/9, nie podoba mi się 1/2". Rozumiem, że w sadze Zmierzch i Pamiętnikach Wampirów jest groza odpowiadająca twoim potrzebom. Ok...

Paranormal activity robi swoje samym sposobem nakręcenia które odpowiada filmowi nakręconemu faktycznie przez amatorów. To daje poczucie że jest oparty na faktach. Przyznaję się że po Paranormal acivity nie mogłam spokojnie zasnąć przez parę nocy. Kobieta w czerni też klimatyczna, co prawda fabuła wydaje się nieco płytka ale w odpowiednich warunkach film naprawdę niezły ;d

Polecam! Właśnie skończyłem oglądać. Sam w domu, noc, na zewnątrz burza. Obejrzałem dużo horrorów, ale nie ma takiego, który by mnie przestraszył-do dzisiaj. 8/10. Najlepiej dla klimatu obejrzeć samemu w nocy :D

Może nie ma jakichś strasznych wątków lecz sam klimat robi swoje i film jest wtedy przerażający, w przeciwieństwie do paranolmal activity który jest nudny jak flaki z olejem.

Muszę przyznać, że bywały momenty gdzie przechodziły mnie dreszcze, szczególnie kończąc oglądając o tej godzinie. Sama fabuła kiczowata ale klimat i napięcie w momencie spędzanej nocy przez głównego bohatera w "nawiedzonym domu" pozwoliła mi wystawić wysoką ocenę. Polecam 7/10.

Film średni i to mocno, stokroć lepszy klimat ma wersja z 1989r. pozbawiona zupełnie efektów specjalnych, które w wersji 2012 zupełnie psują nastrój.