<spojlery!!!!!!!!!>

no nareszcie jakiś wątek z którym się zgadzam...przez godzinę dosłownie nic się nie dzieję(ogląda sobie dokumenty,pójdzie w prawo,usłyszy coś,idzie w lewo...)a potem zostaje głupie 30 minut(kąpiel w bagnie,pani w czerni przychodzi ,powrzeszczy,odchodzi,i idiota który zamiast zająć się synem gada z samem i puszcza rękę syna na stacji pociągowej :o )
dobrze że zginęli -nie jest mi smutno ,ojciec radcliffa był chyba dębem albo cisem że takie drewno urodził

film melancholia będzie lepszy. normalnie zasypiam zanim ten długi wstęp przeleci i chociaż rozpoczynałem oglądanie tego filmu dziesiątki razy nadal nie wiem o czym jest ( zawsze puszczam przed snem późno w nocy, taki patent na zasypianie). A, ale to przecież forum innego filmu. Przepraszam, ale nie odniosę się do Twojej opini, bo nie jest tego warta.
/edit z tym snem miało być do założyciela, reszta może być i do Ciebie ...

Jakbyś oglądał w nocy, sam w pokoju, przy dość głośnym odbiorze to byś mówił co innego. W ogóle dziwię się ludziom, którzy horrory oglądają w dzień, przecież to wtedy w ogóle nie ma efektu...
7/10 a byłoby wyżej gdyby:

SPOJLER!!
Bardzo mi się spodobała próba efektownego zakończenia. Jednak w moim przekonaniu, lepiej by było jakby to dziecko wpadło pod pociąg, Arthur by nie zdążył, a między wagonami w szybach widać byłoby tą kobietę w czerni, jakaś muzyka grozy i koniec... coś jak w końcówce final destination 1.

popieram.. the Ring - wersja staroświecka, tyle, że mniej efektowna, lub kto jak woli upośledzony klon Klątwy... 90 minut stukania, tupania, wrzasków i w sumie nie wiadomo o co chodziło, strasznie na siłę wymyślony główny wątek fabuły, reszta to zlepek horrorowych "gagów", coś zaskrzypi, coś pokaże się w tle bądź mignie na ekranie, jedyny plus to oprawa dźwiękowa no i koniec niby zaskoczył ale w sumie nie miał kompletnie nic wspólnego z fabułą, coś w stylu "a teraz zrobimy widzowi kawał".. film marny a spodziewałem się czegoś ciekawszego słysząc o wysokich notach po premierze.

Radcliffe cały czas ma minę jakby wybierał: chipsy czy wafelek O_o