Sięgnąłem po ten film głównie ze względu na świetne nazwiska(K.S Thomas,R.Fiennes),jednak podczas seansu przeżyłem rozczarowanie.Krótko mówiąc zdecydowanie za mało dramatu w tym melodramacie(ani jedna scena mnie w tym filmie nie chwyciła za serce,a to niewybaczalne w tym gatunku),oraz za mało biografii.Przeciętny widz zbyt wiele o życiu Dickensa się z tego filmu nie dowie.Niestety obraz ten zamiast wyciskać u widza łezkę w oku zwyczajnie długimi momentami przynudza.Doszukując się na siłę plusów można wspomnieć o scenografii i zdjęciach.Podsumowując film tylko dla fanów takiego angielskiego kostiumowego kina,choć zdecydowanie ten film nie dorównuje chociażby takim tytułom jak "Howards End" "Rozważna i romantyczna" "Emma" czy "Zakochana Jane"