"Kocha.. nie kocha!" - brzmiało dziwnie - thriller? Z Amelką? A jednak...
Film jest rzeczywiście zaskakujący, trzyma napięcie... ale nie jest typowym "dreszczowcem". To głęboki obraz - ale oczywiście, dla "głębokich". jestem "za"! I choć "moja Amelka" wcieliła sie w negatywną postać - podoba mi się:) A tym bardziej, że ukazuje to jej wszechstronność...