Zawsze jak oglądam którąś z trzech części przygód Kargula i Pawlaka to chciałbym żeby ten film się nie kończył. Moje ulubione momenty w trzeciej części to:
-rozmowa Pawlaka z panem, który prosił go o znalezienie kwatery na cmentarzu w Polsce ( jak Pawlak opowiada z przejęciem o pięknych jaśminach, o tym jak w Polsce się wypoczywa),
-scena gdy Pawlak i Kargul przyglądają się konikowi (wiezionemu w przyczepce), tam padają słowa, "pora do domu", w tym momencie widać tęsknotę za krajem,
-trzeci moment kiedy Pawlak przychodzi na cmentarz i mówi Jaśkowi, że nie zostaje sam, bo jest tam jego córka.
Mnie w tej III części podobają się bardziej scenki, które wydają się być bardziej wzruszające niż śmieszne. A Wy co myślicie o odbiorze tej III części.