Wg mnie mocne 8. Film bardzo ładnie zrobiony(muzyka i ujęcia). Bardzo dobra gra aktorska. Willis i Norton- klasa sama dla siebie. Młodzi aktorzy znakomicie. A co dla mnie najważniejsze- ironia. Tyle ironii w dialogach i grze że głowa mała :) A dlaczego tylko 8? Bo film nie jest jednak arcydziełem, jest po prostu bardzo dobry :D
Mam pytanie do obeznanych. Czy inne filmy Anderson też robi w ten sposób?