od samego początku miałam wrażenie, że ta Michelle go tak zrobi w balona i nie pojedzie... poza tym w ogóle w tym filmie mamy do czynienia z różnymi typami osobowości rodzajami ludzkiej natury. Chciałam zwrócić uwagę na Ronalda, który miał kochankę mając żonę i dzieci. Michelle z tego powodu ubolewała i było jej źle bo nie poświęcał jej zbyt dużo czasu. Michelle natomiast według mnie postąpiła bardzo źle bo nie powiedziała Leonardowi o tym, że ma kogoś i w ten sposób on zabujał się w niej do szaleństwa nie zauważając że ma obok siebie Sandrę, która była ułożoną kobietą i snującą z nim plany na przyszłość. Postać Leonard też mnie właściwie w tym filmie bardzo irytuje, bo robi on coś niepomyślnie. Tzn. zakochuje się w zajętej i zakochanej w kim innym dziewczynie licząc na cud że tamta się odkocha w swoim kochanku chodzi o Ronalda. Jednak i tak Leonard na tym wszystkim się przejedzie i będzie musiał wybrać jedną drogę którą pójdzie w swoim życiu czyli z ....
Podobał mi się film
Historia jak z życie często faceci marzą o kimś nie zważając na wady tej niedoszłej partnerki Michelle miała problem z narkotykami przez co tracą dziewczyny ,które mają w zasięgu ręki. Mi się podobał klimat filmu. Fajna muzyka budowała napięcie. Ale główny bohater nie oddał w stu procentach emocji dla mnie jego gra była sztuczna.