trochę banał, ale kunszt odmalowywania subtelnych stanów duszy bohatera konkretnymi obrazami - lokalizacje, podwórza, dachy, piwnice, wystroje wnętrz, i tak dalej, i tak dalej - powala!
słowem wszystkie te zewnętrzne atrybuty zazębiające się z bądź przenikające się w bądź przekładające się na rozedrgane emocjonalnie życie wewnętrzne naszego bohatera to mistrzostwo na miarę największych dokonań sir alfreda!