Mam podobne odczucia. Najpierw zachęcił mnie trailer, potem zniechęcił kolega mówiąc że nie warto oglądać no i zasiadłem z taka półchęcią. Z minuty na minutę co raz bardziej się wczuwałem i wciągnął mnie doszczętnie, chwilami wzruszający i prawie przez cały czas trzymający w napięciu, zaskakująca historia gdzie z poległego za swój kraj zrobili w pewnym sensie "martwą marionetkę" jeśli można tak powiedzieć. Zakończenie też mega zaskakujące - myślałem że zakończy się najprościej, zostanie odłączony od aparatury i to wszystko a tu zonk - czy pozytywny czy negatywny ciężko powiedzieć - oba zakończenia na pewno by pasowały. Fabuła zawiła i się sam pogubiłem - alternatywne rzeczywistości to ciężki orzech do zgryzienia, W pewnym momencie kapsuła nasunęła mi myśl że troszkę zaczerpnięty pomysł z serialu "7 days" (Misja w czasie). Film nieprzewidywalny i jeden z lepszych tego roku - daję mocną 9 !!!