Dlaczego dla amerykańskich żołnierzy akurat? A nie po prostu dla osób poszkodowanych przez wojnę? Gdyby Polacy robili taki film i dali przykład polskiego żołnierza w Afganistanie, to wtedy byłoby to wymuszanie współczucia na polskich żołnierzach? Ja naprawdę nie rozumiem dlaczego niektórzy muszą do każdego filmu podchodzić w sposób "och, okazał się nie być arcydziełem, więc słaby". Ja film oceniłem pod kątem zamierzenia twórców i myślę, że film wyszedł im tak, jak miał wyjść. Dobre ujęcia i gra aktorska. Przyjemnie się oglądało. Mimo tego, że to kino w sumie rozrywkowe, nie znaczy, że nie może mieć poruszających momentów. I film był prosty w przekazie - liczy się każda sekunda, nie warto ważnych rzeczy przekładać na później i tak dalej ;) oczywiście miał prawo Ci się nie podobać, ale czy nie za dużo wymagasz od takich filmów? No bo niby dlaczego tak naprawdę był taki zły?