Ale to jest w końcu film z happy endem czy nie? Czy też happy end był tylko w jednej konkretnej rzeczywistości, a w innych nie? :D A jeśli w jednej, to w której? :D
W jednej rzeczywistości ciało Stevensa umarło ale jego świadomość przeniosła się do innego ciała w innej rzeczywistości, którą wygenerował Kod Nieśmiertelności. Ja tak to widzę.
Gdyby to była tylko symulacja w której został Stevens po śmierci to nie byłoby sensu w pokazywaniu jak wysyła smsa do Goodwin.
Dobrze, że wczoraj byłam na tym filmie w kinie, ogólnie mi się podobał, ale...no właśnie. Generalnie trzymał w napięciu, ciekawy pomysł na fabułę. Trochę smutny ze względu na losy głównego bohatera moja ocena to 7/10. Neverhere spieprzyłeś ludziom zabawę, pisz dużymi literami SPOILER bo żeś idiota :/