Czytając wypowiedzi sam już zrozumiałem dokładnie o co chodzi. Na początku myślałem, że
jakoś te dwie alternatywne rzeczywistości się przeniknęły, ale główny bohater przecież
wysłał esemesa do Goodwin w rzeczywistości , gdzie był wysyłany do pociągu ( czyli
miejsca przed wybuchem, który w końcu nie nastąpił ). W tej rzeczywistości "A " został
odłączony od aparatury, ale tylko jego ciało obumarło, bo jego kod, czyli powiedzmy aby
uprościć: pole elektromagnetyczne które wydziela mozg z cala swoja świadomością,
zostało w pociągu (alternatywnej rzeczywistości B) w ciele nauczyciela w którym po
odłączeniu pozostał na zawsze. Po prostu Twórcy tego programu sami nie wiedzieli jak
potężną bron stworzyli.