Hmmm,powiedzmy,ale ten film wchodzi na wyższy poziom intelektualny,tamten nastawiony był bardziej na rozrywkę,ten mimo,że nie uświadczymy drugich 12 małp,to się prawie o niego ociera(no może trochę przesadziłem,ale powiem krótko-jest dobrze).W moim przypadku ten film wywołał dużo przemyśleń filozoficznych na temat życia,tak jak to miało w przypadku Moona(tez tego reżysera).Może i temat został potraktowany banalnie,ale to banał przez duże 'B",bo każdy z nas gdzieś pędzi,"nie odwraca się do tyłu",za czymś goni,taki wyścig szczurów,a życie umyka...Dopiero uświadczymy że życie umyka,kiedy nam go pozostaje mało,wtedy dopiero weryfikujemy nasz cały pogląd,do czego dążymy,jaki jest nasz cel w życiu,dlaczego wybraliśmy tą drogę a nie inną.
Ciężkie to pytania,trudne odpowiedzi.Co jak co,ten akurat film skłonił mnie do refleksji,a myślałem że będzie to tylko "rozrywkowy",no ale nie w przypadku tego reżysera,czekam z niecierpliwością na kolejne jego projekty,gdzie nie będzie tylko rozrywka ale coś jeszcze,drugie dno....