Sposób komunikowania się ze Stvensem przypomniało mi książkę Ubik Philipa K. Dick-a.
Ciekawy jestem czy ktoś kto czytał tą książkę i obejrzał ten film miał podobne odczucie.
Pozdrawiam
Ja siedzę raczej w świecie filmów i telewizji, niż książek, dlatego większe podobieństwa odczuwałem względem serialu "Misja w czasie" (nawet wygląd kapsuły ku temu skłaniał).
W "Ubiku" najciekawsze dla mnie było przenikanie się czasów i drzwi wymuszające haracz (oglądając "Babylon A.D." i widząc scenkę z prysznicem rządającym kolejnych kredytów od razu poczułem skojarzenia z "Ubikiem"). Także ja nie, ale czekam na głos pozostałych czytelników.
Pozdrawiam! :)