Po kilkunastu ostatnich "hitach" typu Hanna albo tragediach z Nicholasem Cage nareszcie świetny film. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego na naszym filmwebie ma taką niską ocenę (choć paradoksalnie wysoką). Znamienne jest to, że ludzie publicznie pytają, o co tak naprawdę w filmie chodzi. Czyli scenariusz ich poruszył, byli ciekawi, akcja była OK, ale dlatego, że nie wiadomo o co chodzi to nie dam 9 czy 10 ale 6. Skąd ja to znam? To najlepszy dowód na to, że jeśli scenariusz filmu jest choć trochę bardziej skomplikowany od Królewny Śnieżki, to wtedy zaczynają się schody i część widzów wie, że im się podobało, tylko nie wie dlaczego i na wszelki wypadek daje 6, bo czuje się urażona, że nie zrozumiała fabuły. Coś przerażającego! A może się mylę, naprostujcie mnie. Jednak, czytając wpisy widzów, dotyczące nie tylko tego filmu, idę o zakład, że każdy scenariusz bardziej skomplikowany niż w bajkach Disneya, nie ma u nas szans, bo ludzie w kinie chcą WYŁĄCZNIE prostej, taniej i nieskomplikowanej akcji. Dla mnie właśnie w tym filmie akcja była prosta i bynajmniej nie tania, na tym polega magia kina i dlatego chodzę do kina.
Mocne 9/10, choć zastanawiałem się czy nie 10.
Powiem tak :) Po obejrzeniu ponad 1000 filmów - ten jest niczym nowym :) I nie jest skomplikowany :) Polecam Memento i Donnie Darko (z młodym Gyllenhallem) :) Strzałka :)
Zgadzam się z tym, że "Memento" jest o wiele bardziej skomplikowany od "Kodu nieśmiertelności", oj, o wiele :D
Mimo wszystko sama miałam kilka pytań po obejrzeniu tego filmu, ale wystarczyło poczytać na forum, wszystko stało się jasne i film dostał ode mnie mocną 7. Nie wiem, czemu ludzie nie są w stanie zadać sobie trochę trudu i poczytać o filmie już po seansie.