Srata tata, a Wolański przez Wolańską był traktowany z szacunkiem i tak jak powinno być tak? XD
Pfu …
Urażona się znalazła xd

Święte słowa . Poza tym to komedia . A w obecnych czasach z nikogo nie wolno się śmieć i żartować ….. Musimy być smutni, bo ktoś może się obrazić

Podobny temat podejmuje norweski film "NAJGORSZY CZŁOWIEK NA ŚWIECIE"
https://www.filmweb.pl/film/Najgorszy+cz%C5%82owiek+na+%C5%9Bwiecie-2021-874065

Tytułowa bohaterka poszukuje swego miejsca poprzez... wiązanie się z samcem z jednoczesną obawą "zajść, czy nie zajść". Zgoda - płytkie. I to akurat nie wymaga wielkiej filozofii - przecież wystarczy spirala (wazektomia jednak trochę kosztuje i jest ryzyko, że może być nieodwracalna).

Polski "Kogiel-mogiel" jest jednakże ze skrajnie patriarchalną wymową: kobieta ma mieć jednego seksualnego partnera, rodzić mu dzieci i trwać przy mężu, a nie uczyć się i nie daj Boże samorealizować.
https://www.youtube.com/watch?v=ieRakyrrYrQ

Polski "Kogel-mogel" zrobili w czasach, gdy polskie młode kobiety i polscy mężczyźni nie byli jeszcze zainfekowani - jak Ty - zachodnią, szkodliwą politpoprawną nomenklaturą typu "patriarchat", "samorealizacja", ale pary podskórnie czuły, tak jak od tysięcy lat, że ona od niego się - i on od niej - różni i to jest piękne, a do osiągnięcia szczęścia muszą się wzajemnie UZUPEŁNIAĆ! Teraz tzw. "feminizm" wykoleja naturalny porządek rzeczy i tak jak marksiści judzili biedniejszych przeciwko bogatszym, tak teraz ich współczesna mutacja, "feminizm", prowokuje już nie walkę klasową, a walkę płci, nieustanną rewolucyjną, sorry, płciową czujność, którą się - jak widzę - wykazałeś, niczym nastajeszczij komsomolec:-) To bazuje na tym samym: na podsycaniu nienawiści kobiet (proletariuszy) do mężczyzn (burżujów). Tak, kobieta stworzona jest przede wszystkim by rodzić dzieci i trwać przy mężu, a mężczyzna by trwać przy niej, opiekować się nią i rodziną i stawać w ich obronie i to nie jest żaden "patriarchat", tylko do niedawna coś najzupełniej naturalnego, jak to, że kogut pieje, a kura znosi jajko.

Współczuć czy podziwiać?

Temu pisiorskiemu trollowi współczuć i wysłać do psychiatryka czym prędzej.

Współczuć można komuś kto nie rozumie jak działa marksizm i jak nastawia ludzi przeciwko sobie pod płaszczem cnoty wolności i równości!

xd takie dyskusje przecież można bardzo łatwo odbić: a biedny facet ma tylko harować od rana do nocy by zarabiać kasę. Od początku do końca całe myślenie o dochodach było na głowie jej męża (tworzenie różnych pomysłów; analizowanie ich pod kątem trafności i przystosowania do warunków tj areału, rodzaju gleby etc; zdobywanie wiedzy na temat realizacji; kolekcjonowanie kapitału; użeranie się z biurokracją; organizowanie sprzętu, kupna, sprzedaży etc) ona jedyne co potrafiła to ryczeć i dąsać się. Siedzi taka baba w piętrowym umeblowanym domu, jeździ autem, pije alkohole, ma buty z Holandii i jeszcze ryczy łeeee łeeee biedna ja

i tak se można gadać "biedna baba, biedny chłop" tylko za daleko takie dyskusje to nie idą ^_^

Która z tych kobiet tak na serio słuchała swojego męża?mama Kasi przytakiwała a robiła co chciała okłamywała faceta i on sobie mógł fikać bez końca i tak dostał letników którzy tak na prawdę byli na zasadzie wymiany oni im wczasy za to Kasia wróci na studia,nawet nie wiedział że córka do Holandii wyjechała generalnie to one ustawiały go jak kukiełkę,Kasia ze swoim mężem robiła to samo taka posłuszna żona do Warszawy wyjechała, wcześniej teściową urobiła że chce pracować w bibliotece czyli nawet matka Pawła knuła przeciwko niemu,potem na łeb zwaliła mu jeszcze Wolańskiego i mężuś nic nie miał do gadania o żonie Wolańskiego to nawet nie ma co wspominać wszystkie te kobiety tylko pozornie były zdominowane a fakty są takie,że robiły co chciały a faceci nawet nie byli świadomi co się wokół nich dzieje

Czekałem na jakieś pseudofeministyczne lamenty i się nie zawiodłem. Film był twardo osadzony w realiach końcówki PRLu, momentami zabawny, momentami dramatyczny. Nakładanie na starsze filmy filtrow współczesności, będzie prowadziło do tak absurdalnych wniosków jak autorki powyżej. Wierne odwzorowanie realiów epoki jest siłą komedii tamtych lat - film nie udaje czegoś czym nie jest. Nawet lokacje wieś-miasto były odwzorowane z niezwykłą starannością (w sumie nawet nie musiały bo film był kręcony w tamtych czasach). Nie ma przypadku, że ostatnie polskie komedie, które dało się oglądać (co nie znaczy, że były wybitne) powstały jeszcze w latach 90, a ostatnie 2 dekady to na dobrą sprawę czarna dziura. Wystawianie płaczliwych postów na FW, bo film nie wpisał się w twoje wyobrażenie pozycji kobiety w tamtych czasach jest jakąś aberracją i dowodem, że twoje indywidualne frustracje mają decydujący wpływ na ocenę filmy. Jeśli miałbym oceniać filmy na podstawie tego, że nie wpisują się w moje poglądy połowie filmów musiałbym dać 1 i dać sobie spokój z kinem żeby nie oglądać tych lewackich pierdów puszczanych mi w twarz.