Dałam dwójkę- jedynka dla Magdy Lamparskiej, która ratuje ten film, druga jedynka za dwóch przystojnych aktorów, reszta to totalne dno.
Laura to zwykła k*rewka, już mam dosyć tego, że wszędzie kobiety mogą wszystko, a faceci nawet pisnąć nie mogą. Żona zdradza męża, mąż się denerwuje, ale to on jest tym złym bo jak może się zdenerwować? Szkoda mi postaci Massimo, bo nie zrobił żonie nic złego i jeszcze chciał jej wybaczyć.
Sieklucka rolę gra paskudnie, jest tak sztywna, że nie da się na to patrzeć.
Magda Lamparska świetna, Otara prawie nie ma, a szkoda.
Nijak się to ma do książek.