Poczytaj sobie książki Edwarda Lee - SUKKUB, LUDZIE Z BAGIEN czy GOLEM ;)

Od Kinga "Misery" <3

Koledze chyba nie o to chodzilo. Bohaterka z "Misery" była psychopatką, ale na pewno nie "typu Jigsaw/Kolekcjoner". O ile wiem, King nigdy nie stworzył postaci w tym stylu. Może w "Grze Geralta" trochę, ale jako postać trzecioplanową w książce, w której chodzi o zupełnie co innego.

Jest wariatką, która znęca sie psychicznie i fizycznie nad ofiarą... Moim zdaniem jak najpewniej można podpiąć ją pod Jigsaw'a.

Wybacz, ale "najpewniej" to zdecydowanie za duże słowo. Psychopatów z "Piły" i "Kolekcjonera" łączy to, że budują wymyślne konstrukcje i pułapki żeby zabijać ludzi grupowo, a przy tym traktują swoją działalność poniekąd jako tworzenie "ciekawego" show dla własnej przyjemności. Doskonale też wiedzą, że są sadystami i że ich ofiary chcą wydostać się na wolność. Jest to mocno charakterystyczna i wąska specjalizacja, której Annie z "Misery", choć psychopatka, w najmniejszym stopniu nie uskutecznia. Annie uważa, że niesie pomoc swojemu ulubionemu pisarzowi i że przetrzymuje go w swoim domu dla jego dobra, nie znęca się też nad nim dla samej przyjemności znęcania się, robi to wtedy, gdy wpada w szał, a później żałuje tego, co zrobiła, względnie celem jej działań nie jest samo zadawanie bólu (jak wtedy, gdy połamała Paulowi nogi - zrobiła to po to, żeby "dla własnego dobra" nie mógł uciec i dokończył powieść, traktowała to jako konieczny zabieg pielęgniarski). Stąd Paul musi uczestniczyć w swoistej grze pozorów, że jest zadowolony i wdzięczny, bo Annie nie mieści się w głowie, że mógłby on chcieć uciec. Tak więc Annie z "Misery" nie ma właściwie nic wspólnego z Jigsawem poza tym, że oboje oczywiście nie są normalni.
Ale jeśli WZ14 chciałby sobie przeczytać książkę o jakimkolwiek psychopacie, to rzecz jasna jak najbardziej Misery pasuje. Psychopaty działającego choć trochę podobnie jak Jigsaw King nigdy nie stworzył, a przeczytałam praktycznie wszystko, co napisał.

Też nie jestem laikiem jeśli chodzi o prozę Kinga, jak i jego filmowe adaptacje.
Jak słusznie zauważyłeś Annie jest psychopatą, która zadaje ból swojej ofierze, równocześnie utrzymując go - lub starając się to zrobić - przy życiu -> Jigsaw. Ześwirowanemu panu z "Piły" nie zależy, by zabić uczestników jego gry, tylko, by pokazać mu wartości życia itd. Pułapki, które budował, nie stawiane były dla jego przyjemności.
Nie chodzi tu, aby szukać postaci idealnie wpisanej w strukturę Jigsaw'a czy Kolekcjonera. Równie dobrze można zarzucić temu drugiemu, że w przeciwieństwie do Pana Układanki jest mniej ludzki - bardziej kojarzy mi się z potworem niż człowiekiem. Annie balansuje natomiast na krzte innej ścieżce. Jej choroba jest widoczna (wybuch szału) - Jigsaw natomiast mógłby uchodzić za osobę zdrową psychicznie, natomiast jego sposób rozumowania kompletnie wykreśla go z warstwy społecznej ludzi normalnych.
Równocześnie przywołując najbardziej charakterystyczne ikony psychopatów w kinie (Jason, Freddy) lub tych pokroju Hannibala uważam, że Annie jak najpewniej może zostać wrzucona do jednego worka razem z panami z "Piły" i "Kolekcjonera".