Najgłupsza scena w filmie to przebita twarz na wylot Arkina. Nawet jakby z rozdziawioną japą stał spokojnie w miejscu to mało prawdopodobne, żeby takim komandoskim nożem trafił odpowiednio.To już nawet scena z prometeusza jak robot operował Shaw jest przy tym bardziej prawdopodobna choć też niesamowicie głupia. Ciekaw jestem również co zrobił Lucello z psim truchłem, że udało mu się oswobodzić z tej pułapki bez szwanku. O tym jak Elena uwolniła się ze skrzyni to się filozofom nie śniło (czy tam była tylko jedna klamra zapinająca skrzynię?). Z obowiązku stawiam 1 bo niestety niżej nie można.

w zupełnosci sie z Toba zgadzam;) i dziwi mnie to ze tak duzo ludzi nie zauwazylo tak durnych niedopracowanych prostych scen

Plastikowy film, dla plastikowych ludzi z plastikowym umysłem. Jestem jeszcze w stanie zrozumieć ludzi, którzy dali temu filmowi 2,3 czy 4 gwiazdki, bo odprężyli się głupią młóćką np. po ciężkim dniu pracy, wyłączyli myślenie i nie dostrzegli absurdów. Natomiast tym co dali więcej proponuję udać się do psychologa na badanie kontrolne.

Plastikowy worek to masz na głowie jak i ci wyżej,film dobry jak dorośniecie do dojrzałego wieku to będziecie rozumieli takie filmy...

Ciekawe co tu jest do rozumienia w tym gniocie wyjaśnij proszę panie dorosły...

Widocznie oglądasz filmy bez zrozumienia koniec tematu

Koniec może dla Ciebie, twoja wypowiedź nic nie wniosła do tematu a nawet nie potrafisz jej uzasadnić.

No tak masz racje You Win!! Żall..

No właśnie , jakie w tym filmie jest przesłanie? Co mam tu rozumieć? Jak na imprezie poszatkowac setki osób? Czy zrobić z ludzi zombiaki?

przesłanie jest takie ze jest nowy film...rozumieć masz to ze to nie pila 8...na imprezie raczej nie bo to nie 13 w piątek...a czy z ludzi zombi hmm nie ten gatunek filmu.

w zupełności się zgadzam.

mnie zastanawia to jak to możliwe że Arkin po takich turbulencjach od Kolekcjonera wygląda jak nowo narodzony juz po 2-3 dniach? Zero śladów ran od Kolekcjonera , nawet dziwnym sposobem rana po nożu na jego czole znika...Cały film jest absurdalny , można sie nieźle pośmiać:>

przypudrował albo posiada jakieś nadprzyrodzone zdolności... :D mnie ciekawi jeszcze kto pozwolił mu zabrać pudło z miejsca zbrodni i jakim sposobem wniósł je do jego domu 'bez świadków'...

a jak wniósł pudło na impreze niezauważony przez nikogo?

W sumie impreza była zamknięta, dla wtajemniczonych więc myślę, że to akurat dałoby się zrobić ale na pewno nie bez wcześniejszego przygotowania i pomocy osób trzecich. Mogli to jakoś inaczej przedstawić jeśli już się posunęli do czegoś takiego... Tu wszystko wskazywało na to, że Kolekcjoner zawsze pracował sam - nierealne ale cóż... to tylko film, wyszło jak wyszło, trochę kiczowato. Sam ocenę zawyżyłem głównie za na prawdę świetną muzykę, kilka dobrych ujęć, intro/outro (napisy), obsadę - Erin Way i Emmę Fitzpatrick.

Pudło? Chłopie Ty się zastanów jak on wniósł pół kombajnu, prasę i resztę tych gadżetów.

No właśnie...

Film durny na maxa, może to miała być komedia :) ? nie wiem jakie kolega elo.. odkrył tu przesłanie hehehe ( szkoda że kombajnem do dyskoteki nie wjechał :) )

Szczerze Ci się przyznam że, ten film sprawdza się dobrze jako camp. Nie widziałem pierwszej części, ale ten ,,thriller'' po prostu stawia wyżej poprzeczkę, dla klasy C.