Film dobry, nie powiem tylko ta fabuła strasznie łatwa do rozgryzienia już w połowie filmu wiedziałem jakie będzie zakończenie ale cała reszta na +
tzn wiedziałeś że będzie na nią czekał w Pradze???
powinieneś pisać scenariusze SF ;)
No więc właśnie gdyby nie ten wał na koniec całość byłaby bardzo dobra, a tak zostawia się widza z zapytaniem "I co? Tylko tyle?" Do pewnego momentu wszystko pięknie się układa, świetny klimat, relacja pomiędzy głównymi bohaterami też do pewnego momentu wręcz rewelacyjna, ale oczywiście musieli zrobić to co zrobili i tu już zaczęło się wszystko sypać.
Fabuła tego filmu jest słaba.
Jak mam uwierzyć, że człowiek na co dzień mający do czynienia z oszustami nie weryfikuje zupełnie swoich klientów. To zupełnie nienormalne, że podpisując umowę, dział prawny nie sprawdza kontrahenta. Przecież obrót dziełami sztuki jest mocno sformalizowany.
Wszystko jest tak mało prawdopodobne. Rzeczywiście od połowy filmu wiemy, co się stanie, a jedynie kombinujemy, kto jest mózgiem oszustwa.
Do tego wątek romantyczny też przystaje poziomem do intrygi kryminalnej. Wylaszczone dziewcze z ukrytego pokoiku, a później cudowna przemiana. Wszystko to zupełnie nieprzekonywujące.
Film może fajny, ale widz aby go docenić musi we wszystko uwierzyć, a ja jako urodzony sceptyk nie kupuję tej bajeczki.
Zachwytu absolutnie brak.