Idź ciskać gównem gdzieś indziej, albo napisz konkretną, rzeczową i merytoryczną krytykę "znawco".

nie ciskam gównem "znawco":)ale dziękuję za rzeczową i merytoryczna krytykę z Twojej strony. niestety nie mogę polemizować gdyż Twoje argumenty są zbyt silne i merytoryczne.
ściskam Cię kluseczko

I "kluseczko" nie odwracaj kota ogonem. To Ty rozpoczynasz niemerytoryczną krytykę, a więc w Twoim obowiązku leży obrona swoich argumentów, przede wszystkim podanie jakiś argumentów a nie jedynie subiektywnej opinii, która jest nic nie warta i możesz ją zachować dla siebie. Wartość merytoryczna pierwszej wypowiedzi jest zerowa, całkowity brak argumentacji, jedynie opinie jak "nieciekawe" (a gdzie uzasadnienie?) i niskich lotów porównania jak "kupa dla widza TVN lub Polsatu". Tak więc nie odwracaj kota ogonem. Chcesz skrytykować, napisz z ładem i składem, z uzasadnieniem i tak aby ta opinie miała wartość dla reszty potencjalnych widzów, albo nie pisz wcale bo ciskasz tylko gównem, pisząc bez podania argumentów i przykładów.

Żałosny ten temat, skoro ten film jest w twojej opinii kiepski- to na pewno część społeczności filmwebu, która rozważa wybranie się na seans chciałaby wiedzieć co w obrazie Tornatore jest złe. Użyj swojego potencjału i oświeć nas. Bo na razie wygląda na to, ze zrobiłeś z siebie błazna,- a nazwanie filmu 'bardzo,bardzo,bardzo słabym"- to już przesada i idiotyczne zwrócenie na siebie uwagi.

Może się nie podobać, ale na pewno nie jest słaby.

Moim zdaniem ten film może się równać z Maleną. Jest delikatny i na pewno nie przekombinowany. Mi się osobiście bardzo podobał. Muzyka w tym filmie odgrywa wielką rolę. Mogłabym jeszcze raz go obejrzeć.

masz sporo racji, za bardzo wymyślone, nie uwierzyłem w tą historię, można było rąbnąć dziadkowi obrazy dużo prościej, a sprzedaż ich nie byłaby łatwa

natomiast tzw. część artystyczna filmu b. dobraa