choć przewidywalny od początku do końca,ale zagrana wybitnie rola Geoffrey'a Rush'a nie pozwoliła mi przerwać ani na moment filmu. piękny,poruszający...w cudowny sposób opowiadający,że miłość może pojawić się w naszym życiu nie zależnie od wieku i okoliczności....moja ocena to jak najbardziej zasłużone 10/10...
zgadzam się w 100% :)
jeden z najlepszych filmów jakie widziałam w ciągu ostatnich lat.
pozdrawiam
:)
teraz filmy to raczej sposób na zrobienie szybkiej kasy,wychodząc z kina natychmiast się o nich zapomina,rzadko się zdarza by któryś z obejrzanych filmów miał jakąś głębię,ale ten film trafił prosto w moje serce i stał się niezapomniany.przede wszystkim dzieki odtwórcy głównej roli, który w mistrzowski sposób przekazał swojej postaci gamę emocji...mnie szczególnie spodobała się jedna z końcowych scen gdy Virgil wchodzi z obrazem ukochanej do swojego sekretnego pokoju i widzi puste ściany....powalające...wspaniałe...
rzadko kiedy piszę opinię na temat obejrzanego filmu,ale ten jest wyjątkowy i wart obejrzenia,nie dla zabicia czasu ale dla samej przyjemności oglądania...nie rozumiem komentarzy,typu że ten film to strata czasu, nudy..ja nie oderwałam wzroku nawet na chwilę i nie było momentu bym choć przez chwilę się nudziła...