Po Twojej wypowiedzi na bank mój komentarz nie jest rankingu już naj...

P.S.
Patrząc również na Twoje fascynacje kinowe to aż strach się bać dać ci żyletki do ręki.

Pozdrawiam Cię C.ule
..................................I.....

Widzisz starasz się błysnąć intelektem ale obrażając ludzi ujawniasz swoje kompleksy i prostacki styl bycia może nawet życia.
Od bubka do D..ka niedaleka droga choć oba te stwierdzenia nie wróżą już dobrze.

Używasz zwrotów, które mają wynosić Cię ponad, ale wypowiadane w tak prostackim stylu i na portalach są chyba oznaką tchórzostwa.

Stwierdzenie na Twoim profilu Cytuje : "filmweb - tyle umysłowej biedy !" - ukazuje że nie Ja mam problem tylko TY bo dziś obrałeś sobie mój komentarz że jest naj. a jutro inny --Walczysz z Tym rok cały a w gruncie rzeczy jesteś zgorzkniały czyli by Ci naświetlić rozżalony

ZATEM
Płacz proszę gdzie indziej ... .. .

to nie jest moją winą, że nie błyszczysz intelektem. Jedynie to opisuje - nie jest to w żadnym wypadku obrażanie, ujawnianie kompleksów, prostactwo ani nic z tych rzeczy które próbujesz mi wmówić. Jeżeli na filmwebie jest tyle umysłowej biedy to o tym mówię. Jeżeli ktoś pisze głupoty, to je wytykam. Nie każ mi mówić że niebo jest zielone, bo tak nie jest.

Ty nawet nie potrafisz poprawnie pisać wielokropków więc o czym tu mowa...
No nie wiem. Może po prostu wróć do swojego pierwszego komentarza, przeanalizuj go w miare swoich możliwości i zapytaj się sam siebie - jak można człowieka, który tak konstruuje swoje myśli traktować poważnie.

Przypomnę. Raczyłeś zdyskredytować moją osobę za oglądanie kina wysokiej klasy. Nie uważam, żeby oglądanie przeze mnie takiego kina i umiejętność doceniania go przeze mnie było oznaką jak to zauważasz: tchórzostwa, leczenia kompleksów, błyszczenia intelektem itd etc. Nie ja decyduje o tym, że dane filmy należą do kina tej wyższej klasy. Jakimś zupełnie przypadkowym zbiegiem okoliczności, niezależnym ode mnie, filmy które lubię oglądać są cenione w świecie kina, dostają nagrody - nawet po czasie gdy ja je obejrzę, to się po prostu dzieję.
Nie wywyższam siebie, skoro oglądam jakiś film mojego ulubionego reżysera, a ten film po kilku miesiącach odbiera nagrodę znawców kina. Nic nie zmieni twoje skomlenie, jakoby filmy te miały kogoś pchać w stronę samobójstwa. Nie wiem skąd bierzesz swoje teorie, ale są one błędne i nie podparte żadnymi dowodami. Tak samo jak nie podparte jest dowodami twoje stwierdzenie jakobym wypowiadał się w prostackim stylu używając jakiś magicznych zwrotów.
Próbuję ci jedynie wyjaśnić rzeczy, bo widać jak na dłoni że masz problemy ze zrozumieniem rzeczy zastanych.

Lubisz te swoje filmy o samochodach, bzdury o kacu po wieczorze panieńskim - nikt cię za to nie szykanuje, oglądaj sobie co chcesz i niech Bóg cię prowadzi.
Nie odmawiaj mi nazywania wypowiedzi głupich, nieskładnych, zawierających błędy stylistyczne, językowe PO IMIENIU. To mi wolno. Tak samo jak wolno mi twierdzić że niebo ma odcień błękitu w słoneczny dzień.

Nie pisz nic więcej, bo znowu się ośmieszysz.

Zgadam się.