1.Uważam, że grupa przyjaciół zawsze ma przed sobą tajemnice... sekrety czy inne pierdoły więc mnie nie dziwi fakt tego, że się kłócili i chcieli się udupić.. egoizm jest w człowieku wrodzony i czasami się uaktywnia więc zachowanie w filmie jest dość realne.
2.Pomysł kojarzy mi się z innym horrorem.. "The Den".. tam też wszystko się dzieje przez kamerkę.
3.Wściekły duch zabija bo ktoś go kiedyś ośmieszył... chyba brak mu było poczucia humoru.
4.Zabojstwa były dość ciekawe (scena śmierci Adama wydaje mi się najbardziej okrutna.. w sensie psychologincznym a fizycznym Ken'a) i z kolejnym ogarniał mnie niepokoj.. dobry straszak i fajnie wprowadzane napięcie muzyką (miałem fajne efekty w ciemnym pokoju z głośnikami na maksa).
Ogólne wykonanie i pomysl oceniam na 8.. gdyby film puszczali w kinach wydaje mi się, że efekt byłby lepszy. Niestety końcówka mnie ciut zawiodła.. mogła przeżyć Blaire.. to byłoby gorsze niż zabijanie jej. Ale nie wszystko jest idealne.
Z czystym sumieniem polecam! :)
Patrzę na forum i fakt, wszyscy raczej narzekają na końcówkę. Ja to widzę tak, że twórcy koniecznie chcieli złamać kowencję footage i zamknięcie kompa, czyli typowy ,,skok strachu", pasowął im i rozumiem to. Co do The Den, to tam za wszelka cenę nie chciano ani jednej sceny bez footage, wiec wyszło to momentami pokracznie, kiedy narracja wychodziła na zewnątrz. Tutaj w ogoóle mnie to nie raziło, bo fabuła to wyjaśniała.
No i dobrze zrozumiałam, że Blaire była siostrą Laury? No i okazała się wręcz najbardziej kłamliwa.
Tak, przyjaciółkami, i ... tak, cudzysłów wskazany jak najbardziej. Gdyby byly siostrami, zupełnie inaczej fabuła by wyglądała