Film naprawdę dobry, bardzo dobry, ale końcówka mnie rozwaliła. Gdzie są granice poszukiwania poprawności społeczno-politycznej i równości we wszystkim? Już nie wspomnę o tym, kiedy w życiu tego, o kim piszę wyszło to, co wyszło. Nieprawdopodobne, mogli to inaczej wymyśleć, brakło inwencji. A tak dobrze się oglądało do momentu zakończenia....