Kto wie, kto sprowadził do Rzymu tą siostrę z Nigerii ?
Stary papież to wszystko ustawił. Na szefa konklawe wziął uczciwego faceta, żeby wszystko sprawdzał i pilnował jakości kandydatów i czystości wyborów, swojego charyzmatycznego kandydata wrzucił po cichu, kazał Trembleyowi ściągnąć zakonnicę z Nigerii i w ten sposób załatwił i kandydata z Afryki i Trembleya, który miał wyjść na intryganta, gdy cała sprawa się wyda.