Na pewno trzeba przyznać że film świetnie wstrzelił się w swój czas. Premierę od prawdziwego konklawe dzieli stosunkowo krótki okres. pokazanie wyboru papieża od kulis, z uwzględnieniem takich przyziemnych szczegółów jak lepienie pierogów dla kardynałów było całkiem intrygujące. Na minus intryga - jednak z dużej chmury mały deszcz, film określono jako “thriller”, ja tam tego typu wątków nie widziałem. Film broni się realizacją (piękne kadry) oraz grą aktorską.