Według mnie film był średni, w którym momenty dobre przeplatają się ze słabymi i niedopracowanymi. Jak zwykle nie zawiódł Freeman, który swoją grą podnosi trochę poziom filmu, całkiem w porządku prezentują się również sceny kraks. Ogólnie rzecz biorąc można się na niego skusić jeśli wieczorem nie ma się akurat nic ciekawego do roboty.