Naiwnie wierze, ze tytul, pod jakim film zostal rozpowszechniony w Polsce i jaki nota bene zostal wytloczony na wszystkich kopiach przeznaczonych do emisji jest wazniejszy od pozniejszego tytulu zmajstrowanego napredce na potrzeby telewizji albo radosnej tworczosci domoroslych tlumaczy. Gwoli tegoz obrazu prosze sprawdzic: http://www.fn.org.pl/page/index.php?str=66&id=1195