Polityka „przypadkiem“ przemycona w ujeciach. Kadr przy ognisku i ogromny, bialy napis na budynku „Palestine“. Przypadek? Nie sadze. Temat filmu zupelnie inny ale jak widac w kazdym mozna wplesc polityke
Panie, byłeś kiedyś w Kopenhadze? Na każdym rogu są takie napisy. To raczej realistyczne oddanie lokalizacji w filmie, którego drugorzędnym celem jest promocja miasta.