- odpadłam po 20 min.
przeniesienie elżbietanskiego dramatu gdzieś do yugoli(bo na to mi wygląda) w dodatku w czasy współczesne, jakoś do mnie nie przemawia.
pewnie uczta dla miłosnikow teatru, szekspira i adaptera bambino.
Dramat może i elżbietański, ale akcja toczy się w starożytnym Rzymie. Co za tym idzie, XVI wieczny angielski tekst tak samo przystaje do czasów rzymskich jak i do bałkańskich. ;) A rzymscy bohaterowie wyglądali by tak samo nieswojo w stylistyce elżbietańskiej, co bałkańskiej. Tyle, że za czasów Szekspira nie o realizm chodziło najbardziej.
nie czepiam się realizmu bo wiadomo, że to wszystko jest umowne i w jakiś sposób wysublimowane w celu podkreślenia istoty konfliktu
nawet mi żal, że tej próby(eksperymentu?) nie byłam wstanie wchłonąć ... ale cóż począć - pewnie jestem zbyt powierzchowna
może kiedyś.. na starość się uda przy drugim podejściu...?
(mam widokówki muzyczne do adaptera bambino)