Najsłabsza póki co część z tych które oglądałem. Dużo gorsza od trójki, i nieco słabsza od dwójki. Trójce ustępowała głównie pod względem klimatu, którego nie wiele się po trzeciej części tutaj zachowało. Tam było bardzo mroczno, już sam początek był mocny, a sny były naprawdę przerażające. Tymczasem to podobno jak początek tak i zakończenie to nic specjalnego. W zakończeniu ten pomysł na pokonanie Freddy'ego był szczerze mówiąc tragiczny. W każdym bądź razie mieliśmy momentami dobre kino horrorowe, Freddy coraz śmielej pozwala sobie na czarny humor, który jest naprawdę dobry. Aktorzy grają jednak jakoś bez przekonania a ich role z pewnością nie zostaną na dłużej zapamiętane po obejrzeniu filmu, nawet głównej bohaterki. Cóż, mam nadzieję, że w kolejnej części będzie powrót do klimatu z trójki. Moja ocena: 6/10.