Nie spodziewałam się takiego filmu, biorąc pod uwagę jakie teraz i filmy i seriale są wypuszczane, a tu nagle filozoficzne dzieło, nie starające się wszystkich wybielić i wytłumaczyć, pokazujące zło jako zło, oraz drogę do stawania się lepszym. I to wszystko w postaci animacji! I to jeszcze ponoć dla dzieci.
Kojarzy mi się bardzo z filmem Shrek forever, znacznie przekraczający tematykę dla dzieci i to od popularnego studia. Ale jednak najnowszy Kot w butach wniósł to na nowy poziom.
Mam nadzieję, że Disney i Pixar skończą z "woke" remakami i postanowią iść drogą Dreamworks.