Król Lew 3: Hakuna Matata
The Lion King 1 1/2
2004
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
i musze powiedzieć że nieźle się ubawiłem. Po pierwsze film wykorzystuje niezmierny humor i poitrafi rozsmieszyć....pod rugie jest uzupałenieniem pierwszej częsci a po trzecie film pokazuje historie najbardziej lubianych postaci w Królu Lwie jakimi są Pumba I Timon
całego Króla Lwa-zabawne w całości z paroma rozbrajającymi momentami(Pumba na pilocie czy disco przed hienami).Warto zobaczyć i przekonać się,że Timon i Pumba mają o wiele większy udział w całej historii niż mogłoby się wydawać....
jestem wielkim fanem lion kinga wreszcie wiemy co nie co o Timonie i Pumbiee, jak najbardziej pizytywne doznania.
To jest świetna bajka , wszystkie czesci były fajne , najleprza była pierwsza ale ta tez jest nicvzego sbie :D
"Pumba, siedzisz na pilocie..."-Uśmiałem się. Można też się dowiedzieć co działo się wcześniej z Timonem i z Pumbą. Bardzo fajnie i śmiesznie przedstawione wcześniejsze ich losy.Polecam.
Narrreszcie :) nie moglem sie doczekac 3-ciej części :D mam nadzieje ze bedzie duzo duzo lepsza niz KL2, ktory byl prawde mowiac robiony troche na sile... ta Zira... jakos jej nie bylo widac w KL1 :P (tak samo jak mamy Timona i wujka Maxa ale to sie wytnie :]) Badzmy dobrej nadziei :D
To jedyna bajka. którą od samego początku lubię. Za każdym razem, jak oglądam pierwszą część, to płaczę min. 2 razy ;-). Nie uważam, że jestem zdzieciniała, po prostu ta kreskówka jest wspaniała! I ma przesłanie o więzi ojca i syna :-). Druga część też jest super. Nie mogę doczekać się trzeciej, chociaż wolałabym nadal...
więcejNikt i nic nie pobije Króla Lwa :):):) To poprostu najlepsza bajka!Była moja ulubiona kiedy byłam mała i teraz nadal nią jest!Niech zyje Król Lew :P:P:P
Król lew to moja ukochana, ulubiona bajka. Widziałm obie cześci i jejku już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę i tą trzecią!!! Normalnie idę na to do kina bez żadnego gadania!!!!!!!!
W trakcie seansu miałem wrażenie że twórcy pomyśleli w ten sposób zróbmy trójkę a fani i tak przyjdą do kina a fabuła jest mało ważna. Gdyby film nie miał w nazwie Król Lew to by się oglądało inaczej.
